Jak wyjechać jako modelka do Mediolanu lub Paryża?

Marzysz o wybiegach Paryża, espresso w Mediolanie i zdjęciach pod Wieżą Eiffla? Świetnie, bo świat mody kocha odważne dusze. Ale zanim spakujesz walizkę i kupisz bilet w jedną stronę, sprawdź, co naprawdę czeka modelkę w wielkim świecie. Bo „zagraniczny modeling” to nie tylko brokat i backstage, ale też adaptacja, organizacja i… spanie na cudzej sofie. Gotowa? Lecimy!

„Modeling zagranicą – jak zacząć, nie zbankrutować i wrócić z bookiem, a nie traumą?”

Po co właściwie wyjeżdżać?

Wyjazd do Mediolanu, Paryża, Nowego Jorku czy Tokio to dla wielu modelek marzenie, ale dlaczego warto podjąć ryzyko i zostawić dom, rodzinę i znajomych, aby ruszyć na podbój świata mody? W rzeczywistości, praca modelki za granicą otwiera drzwi do zupełnie nowych możliwości – nie tylko tych zawodowych, ale także osobistych.

Niezależnie od tego, czy masz już doświadczenie, czy dopiero stawiasz pierwsze kroki w modelingu, wielkie agencje, sesje z najlepszymi fotografami i najnowsze kampanie reklamowe są w zasięgu ręki. Zanim jednak zaczniesz pakować walizki, warto poznać, co cię czeka, co musisz przygotować i jakich błędów unikać.

  • Większe rynki = więcej możliwości.
  • Paryż i Mediolan to światowe stolice mody – tam kręci się cały sezon haute couture, fashion weeki, editorialowe sesje dla Vogue’a.
  • Lepsze stawki – praca w euro i we frankach potrafi szybko wynagrodzić jet laga.
  • Budowanie międzynarodowego portfolio – nawet jedna sesja za granicą zwiększa twój prestiż w oczach klientów.
  • Networking – poznajesz ludzi, którzy pracują z topowymi markami.

Co musisz mieć ZANIM kupisz bilet?

Przygotowanie do wyjazdu za granicę jako modelka to coś więcej niż tylko zabranie ulubionego podkładu i szminki. To szczegółowe zaplanowanie kilku kwestii, które będą miały ogromny wpływ na sukces całego wyjazdu. W tym rozdziale znajdziesz checklistę rzeczy, które musisz załatwić przed podjęciem decyzji o wyjeździe.

Zadbaj o swoje portfolio, zdrowie, finanse i… znajomość języka! Dzięki tym przygotowaniom nie tylko zwiększysz swoje szanse na zdobycie pracy, ale także zaoszczędzisz sobie stresu na miejscu.

Portfolio (i to porządne!)

  • Minimum 10–15 zdjęć, zróżnicowanych: beauty, fashion, full-body.
  • Polaroidy – bez retuszu, naturalne, obowiązkowo.
  • Wszystko w wersji elektronicznej i linkowane na social mediach lub stronie www.

Paszport (ważny!) i ewentualna wiza

  • Do większości krajów UE wystarczy dowód osobisty, ale paszport zawsze warto mieć.
  • Jeśli planujesz USA, Azję czy UK – sprawdź przepisy i formalności dużo wcześniej.

Angielski (lub francuski/włoski – chociaż podstawy!)

  • Komunikacja to podstawa. Jeśli nie rozumiesz: „We’ll shoot natural light first, then change styling upstairs” – będzie stres.

Oszczędności

  • Przynajmniej na pierwszy miesiąc – zakwaterowanie, metro, jedzenie, nieprzewidziane sytuacje. Modeling = niepewny dochód na start.

Potrzebujesz polaroidy/digitale do swojego portfolio? Zapraszam do kontaktu.

Jak zorganizować wyjazd? (3 ścieżki)

Planowanie wyjazdu to nie tylko kwestia biletu lotniczego. W zależności od tego, jakiego rodzaju wyjazd cię interesuje – możesz liczyć na wsparcie agencji, podjąć decyzję o wyjeździe na własną rękę lub po prostu jechać na testy, aby zdobyć doświadczenie. Omawiamy różne opcje, które pomogą ci wybrać najlepszą drogę. Pamiętaj, że każdy wybór ma swoje wady i zalety, więc warto zastanowić się, jaka ścieżka będzie dla ciebie najlepsza.

Z pomocą agencji (klasyka)

  • Masz już agencję w Polsce? Super. Poproś, by wysłali cię na kontrakt zagraniczny – do tzw. „mother agency deals”.
  • Agencje za granicą oferują zakwaterowanie, casting schedule, niekiedy nawet zaliczki.
  • Uwaga: często potrącają z pensji koszty mieszkania, transportu itp.

Samodzielnie (dla odważnych i zorganizowanych)

  • Szukasz pracy jako freelancerka – piszesz do agencji, stylistów, fotografów w danym mieście.
  • Wynajmujesz mieszkanie/Airbnb, tworzysz własny grafik castingów (lub łapiesz joby online).
  • Tu przydają się znajomi z branży, couchsurfing albo pokoje z grup FB.

Na testy i budowę portfolio

  • Umawiasz się z fotografami, TFP lub płatnie.
  • Robisz materiał pod lokalny rynek.
  • Czasem ktoś cię wypatrzy… czasem po prostu masz świetne zdjęcia do booka.

Paryż vs Mediolan – który wybrać?

Paryż i Mediolan – to dwa kultowe miasta mody, które przyciągają modelki z całego świata. Ale który z tych gigantów mody będzie lepszym miejscem do rozpoczęcia międzynarodowej kariery? Każde z tych miejsc oferuje coś innego – od stylu pracy, przez rodzaj sesji zdjęciowych, aż po atmosferę.

Chcesz pełnej mody i prestiżu? A może szukasz bardziej komercyjnego podejścia i większej ilości zleceń? Paryż i Mediolan mają swoje tajemnice – odkryj je!

KategoriaParyżMediolan
Styl pracyHaute couture, artyzmKomercja, katalogi
Czas castingówSzybkie, zimne spojrzeniaZdziwienia i espresso
Fashion weekWysoka moda, top markiDużo pokazów, rotacja
JęzykFrancuski + angielskiWłoski + gestykulacja
ZakwaterowanieDrogo. Serio.Mniej drogo, ale ciasno

Jak się przygotować psychicznie?

Przygotowanie fizyczne to tylko połowa sukcesu, jeśli chodzi o modeling. W rzeczywistości to, co dzieje się w głowie, może mieć decydujący wpływ na całą twoją karierę. Praca modelki za granicą to nie tylko piękne sesje i sesje zdjęciowe – to także radzenie sobie z trudnymi sytuacjami, spotkaniami z wymagającymi klientami, różnicami kulturowymi i samotnością. Jak przygotować się do tych wyzwań? Jak radzić sobie ze stresem i presją?

  • Będziesz sama, w nowym mieście, z obcym językiem i wyzwaniami. Ale też: NIESAMOWICIE WZRASTAJĄCA.
  • Klienci będą wybierać, czasem komentować twój wygląd… To nie znaczy, że coś z tobą nie tak.
  • Nie każda sesja to Vogue. Ale każda to doświadczenie.
  • Zbuduj wsparcie – znajomi, social media, czat z mamą.

Pro tipy od dziewczyn, które to przeszły

Zanim wyjedziesz na swoje pierwsze zlecenie za granicą, warto posłuchać rad osób, które mają już doświadczenie w tej branży. W tym rozdziale znajdziesz najcenniejsze wskazówki i porady, które pomogą ci uniknąć najczęstszych błędów, które popełniają początkujące modelki.

Doświadczenie modelek, które spędziły czas w Mediolanie, Paryżu czy Nowym Jorku, może pomóc ci zaoszczędzić sporo czasu i pieniędzy, a także zapewni ci poczucie pewności siebie na każdym etapie wyjazdu.

  • Miej zawsze ze sobą buty na obcasie, basic bieliznę i czarne body – nigdy nie wiesz, kiedy trafi się casting z zaskoczenia.
  • Zawsze czytaj umowy – zwłaszcza, jeśli coś dotyczy praw do zdjęć lub kosztów pobytu.
  • Zrób backup zdjęć – Google Drive, pendrive, chmura – wszystko!
  • Unikaj „dziwnych castingów” – jeśli coś brzmi podejrzanie, jest podejrzane.
  • Rób zdjęcia nawet telefonem – backstage, streetsyle – może ktoś cię zauważy online.

Co możesz zyskać?

Decyzja o wyjeździe do Paryża czy Mediolanu nie powinna być podejmowana tylko z myślą o modzie, ale także z chęci zrozumienia, jak ten świat działa. Zatem, co możesz naprawdę zyskać? W tym rozdziale omówimy nie tylko wymierne korzyści finansowe, ale także to, co jest najcenniejsze w tej branży – doświadczenie, rozwój, kontakty i satysfakcję z pracy, którą kochasz.

  • Zlecenia – od kampanii po reklamy.
  • Book z topowymi fotografami
  • Zasięg i kontakty
  • Pewność siebie + odporność psychiczną
  • A może… karierę międzynarodową?

Może się okazać, że ten wyjazd będzie tylko początkiem wielkiej przygody, która zmieni twoje życie na zawsze.


Czy warto?

Bycie modelką za granicą to nie tylko błysk fleszy i gładka skóra. To także ciężka praca, przygotowanie i umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Zanim zdecydujesz się na wyjazd, warto dobrze się przygotować – zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Pamiętaj, że każda podróż, niezależnie od tego, czy jest to Paryż, Mediolan, Tokio czy Nowy Jork, to nie tylko wyzwanie, ale także fantastyczna okazja do nauki i rozwoju. Czas na działanie!

  • TAK, jeśli jesteś gotowa na przygodę życia, kilka porażek po drodze i spanie z walizką przy łóżku.
  • TAK, jeśli chcesz przeżyć coś więcej niż tylko fotki w studio w Katowicach.
  • TAK, jeśli modeling traktujesz jak coś więcej niż hobby.

A jeśli nie – to też OK. Bo modeling to nie jedyna droga do spełnienia. Ale jeśli czujesz ten międzynarodowy vibe… to czas lecieć.